Geoblog.pl    AgaiRafal    Podróże    Bałkany sierpień 2010    dotarliśmy do Istambułu !
Zwiń mapę
2010
29
lip

dotarliśmy do Istambułu !

 
Turcja
Turcja, Istambul
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1883 km
 
Dobra, skoro jesteśmy już w Turcji to nie będą nas budzić i w końcu może się wyśpimy. Na zegarku ok.1 w nocy. Idziemy spać. Po czym przed 2 budzą nasz bo oto nastała przerwa na sikania:) BTW sikalnia oczywiście płatna, ale za to że turyści sikają w tej sikalni, kierowca dostaje nagrodę. Obsługa szaletu myje mu autobus:) Ok 3 ruszyliśmy do Istambułu. W końcu mogliśmy zasnąć:) Spaliśmy do ok 6. Uff nareszcie jesteśmy na miejscu. Opuszczamy autobus. Czujemy że zmieniliśmy klimat. ktoś nam wspominał że na dworcu czeka nas tzw. shuttle bus. Oczywiście go nie było:) Do centrum dostaliśmy się metrem. 1,5 TL. Do hostelu nie było nam łatwo trafić. Dość długo krążyliśmy po krętych uliczkach. Nikt nie umiał nam pomóc:) Wpadliśmy na pomysł żeby zapytać policjantów. Panowie niezwykle sympatyczni, bdb mówiący po angielsku postanowili nam za wszelka cenę pomóc. Zapakowali nas do radiowozu:) Siedzieliśmy na gołej podłodze. Dość długo krążyliśmy uliczkami, jeździliśmy pod prąd i łamaliśmy przepisy, ale policja może wszystko:) W końcu trafiliśmy do naszego hostelu- Sultan Ahmed, całkiem w porządku, ma kafejkę internetową, cena za nocleg ok 9 Euro. Oczywiście byliśmy za wcześnie, musieliśmy czekać. W końcu dostaliśmy nasz pokój i co się okazuje że jest on bez okien, właściwie okna są ale wychodzą na korytarz:P Kąpiel, śniadanie i ruszamy na podbój miasta.
Miasto jest gigantyczne. Turcy bardzo mili, uprzejmi czuć pozytywną energię. Pierwszego dnia chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej. Najpierw trafiliśmy do Hipodromu. Dalej poszliśmy do Błękitnego Meczetu. Ładna, zacna budowla ale w środku śmierdzi skarpetkami:) Bardzo dużo luda, wszyscy chodzą na boso(spocone stopy to jest to!:)) Tego dnia zrobiliśmy trochę kilometrów:) Pomimo upału i zmęczenia postanowiliśmy zobaczyć jak najwięcej. Chcieliśmy wejść do Hagii Sophii ale bilety były naprawdę drogie. Za nas dwoje to cos ok 90 zł. Postanowilismy zatem wkraść się na teren meczetu:P Po kilkudziesięciu minutach bładzenia zdołaliśmy wejśc do jakiegos przedsionko-podwórka i to by było na tyle. Także odpuściliśmy zwiedzanie:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
AgaiRafal
Aga i Rafał
zwiedzili 8% świata (16 państw)
Zasoby: 85 wpisów85 6 komentarzy6 713 zdjęć713 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
26.07.2010 - 25.08.2010
 
 
09.06.2010 - 23.06.2010
 
 
09.05.2010 - 16.05.2010